Bawaria, jedna z piękniejszych krajobrazowych tras rowerowych jakimi jechałam

Sieć rowerowa regionu Algäu w Niemczech należy do najlepszych na świecie. Można tutaj pedałować z miejscowości do miejscowości bez przykrej konieczności przekraczania przelotowych szos ani potrzeby jeżdżenia slalomem po chodniku wśród tłumu pieszych. Jedzie się łąkami i lasami, wzdłuż jezior, z widokami na Alpy, po asfaltowych prostych drogach zbudowanych wyłącznie dla fanów dwóch kółek. Osobiście było to dla mnie odkryciem. Odwiedzałam Bawarię po raz pierwszy i choć wszędzie indziej, jeśli tylko mam taką możliwość wypożyczam rower i zwiedzam okolicę właśnie za jego pomocą, często natrafiam na problemy. Albo nie ma możliwości wypożyczenia roweru, albo sam sprzęt jest w złym stanie, albo drogi rowerowej brak i jest tylko chodnik, albo jedzie się częścią ulicy, pełnej samochodów. W Bawarii – mogę z całą pewnością przyznać – tamtejsze trasy rowerowe są dla miłośników jednośladów komfortowe pod każdym względem.

Rowery wypożyczyłyśmy na stacji kolejowej Füssen, sprzęt dobrej marki Vermont, opłata za cały dzień – 15 euro na osobę. Rowery jechały same, były wspaniałe nawet pod górkę.

Trasa rowerowa dookoła jeziora Forggensee rozpoczyna się spod ratusza w miasteczku Füssen. Przez krótki odcinek biegnie wzdłuż drogi wiodącej do miasta i rozłącza się z nią przechodząc w dukt leśny.

Pierwszym przystankiem na trasie jest Ludwigs Festspielhaus-miejscowy teatr. Z jego wypielęgnowanych ogrodów w stylu francuskim rozpościera się zabójczy widok na jezioro, a w oddali na bajkowy zamek Ludwika Bawarskiego – Neuschwanstein zawieszony majestatycznie na alpejskich skałach. Miejsce jest tak piękne, że warto się tutaj udać na cały dzień z kocem lub leżakiem, umilając sobie czas brodzeniem brzegami jeziora Forggensee. Na obiad można pójść do restauracji teatru podziwiając z jego tarasu zamek w oddali.

Łąkami, przywodzącymi na myśl sielankowe pejzaże filmów o księżnej Sissi, skręcamy na prawo, w celu dostania się na drugą stronę jeziora. Od momentu skrętu, Alpy ukazują się naszym oczom w całej krasie. Wzdłuż drogi jest wiele sympatycznych miejsc do odpoczynku na trawie lub wypicia kawy/herbaty i uraczenia się wyjątko smacznym domowym ciastem bawarskiej kuchni.

Zjeżdżamy wzdłuż jeziora w kierunku Schwangau i dojeżdżamy do miejsca pomiędzy jeziorem Forgensee i Bannwaldsee. Tutaj okolica przypomina dzikie górskie tereny. Jest las, cisza i cudowne łąki, które w maju w okresie kwitnienia działają na mnie wyjątkowo marzycielsko.

Następnie kierujemy się do Schwangau, przejeżdżamy koło kościoła i trafiamy na drogę wzdłuż pastwisk. Na skrzyżowaniu dróg znajduje się Hotel Steiger. Jego taras służy krótkiemu odpoczynkowi i przysparza kojących widoków na wszechobecną zieleń i Füssen na horyzoncie. Zjeżdżamy w dół i przejeżdżamy przez tamę, od której już niedaleko do samego miasta.

W mapce, którą można dostać w informacji turystycznej trasa liczona jest na 2,5 godziny, nam trasa zajęła około 4 godzin wliczając czas na częste przystanki.

Zakup mapę rowerową Füssen

Opłata 2 euro

Jest to mapa w języku angielskim z 10 szlakami rowerowymi w okolicach miasta Füssen w Bawarii oraz ich krótki opis (zawiera również opisaną przeze mnie w artykule trasę wokół jeziora Forggensee).